Marek Klonowski definitywnie opuszcza wyprawę na K2
Niestety, potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia. Marek Klonowski finalnie rezygnuje z dalszego udziału w wyprawie na K2.
Dwa dni temu bazę pod K2 z powodu kontuzji odniesionej w wyniku wypadku opuścił Waldemar Kowalewski (CZYTAJ WIĘCEJ). Przy okazji zorganizowanego transportu zabrał się z nim także Marek Klonowski, od początku pobytu w bazie zmagający się z infekcją dróg oddechowych. Według pierwotnego planu miał ją wyleczyć i wrócić pod K2 – tak się jednak nie stanie.
Poniżej pełna treść komunikatu zamieszczonego dziś przez Marka na stronie Zrzutki (pisownia oryginalna):
„Siema darczyńcy ! Jestem za słaby żeby odegrać jakąś role na górze w chwili obecnej. Mógłbym prawdopodobnie wrócić do bazy z dr. Joseph który jest oficjalnym lekarzem wyprawy (obecnie w Machulo odbiera porody jako wolontariusz dr ginekolog ) ale jego powrót do bazy (ewentualny start 7dmio dniowego treku za tydzień) też na chwilę obecną jest wątpliwy z powodu śniegu i budżetu (to dodatkowe koszta nie przewidziane wcześniej w wyprawie Alexa a nawet padło że ja mam za to zapłacić ). Powrót planowałem 10marca – schodził bym z Rosjanami kończącymi z końcem lutego… Zdecydowałem więc nie wracać – sorry Pablo – sory ludzie. Internet przyznawany nam i Nepalom co kilka dni też nie pozwalał na wysyłanie filmów. Pablo 3ym się ! Oto moje koszta: Tysiak bilet Tysiak wysłałem revolutem Ignacjo (oficjalnie base camp manager ) 4 tysie agencji Jasmin Tours pościłem Liny i nadbagaż na nie (z berlina 40kg można brać a inne lotniska w EU 30kg !) , ubezpieczenie, bilet spowrotem kolejny tysiak. Agencja domaga się jeszcze 5ciu tysi ale wydaje mi się że zapłacone 4tysie w znacznej części pokrywają moje uczestnictwo (2ch porterow na bagaż do BC 2x20kg , karawana do bazy z trekerami i całym teamem Alexa, 3dni islamabad i bus do skardu, jeepy do askole etc… anyway miało być 9tysi z góry ale widzę ze cześć po prostu miała zasilić budżet transportu jesienią (464 porterów baza ROS – ESP) i wielu wielu innych kosztów wyprawy Alexa do której średnio chcę się dokładać… ale co z tego jak Asghar mnie i tak ciśnie o te 5 koła które częściowo postaram stargować i spłacić teraz a resztę jak wrócę na wyspę zarabiać. Sorki jeśli zawiodłem ale może taki miał być start właśnie … Każdemu kto się odezwie na maila oddaje kasę Marek.klonowski@gmail.com nie musicie konta przesyłać tylko imię i już tam się na zrzutka klika zwrot. Pozdrawiam ze Skardu, bilet mam na 6tyego lutego. Dzieny wielkie ! Marek”
Pod K2 został zatem jeden Polak – Paweł Dunaj. Po osiągnięciu Obozu I na wysokości 6100 m wrócił wczoraj do bazy. Obie wyprawy: Alexa Txikona i Wasilija Piwcowa zaporęczowały drogę do wysokości 6700-6800 (Obóz II) i odpoczywają w bazie przed kolejnym wyjściem w górę.