07 maj 2020

Polski Himalaizm Domowy, czyli jak wejść na Everest po własnych schodach

Polski Himalaizm Domowy, czyli jak wejść na Everest po własnych schodach

Dzielimy się z Wami bardzo pozytywnym projektem, który we własnym domu postanowił zrealizować Rafał.

 

Cała idea narodziła się jakiś czas temu w związku z ograniczeniami wynikającymi z pandemii koronawirusa i obowiązku siedzenia w domu. „Jestem pasjonatem gór, uwielbiam Tatry. Z racji tego, że jestem daleko od Polski nie mam możliwości pójścia w polskie góry. Wpadłem na pomysł, by w moich warunkach domowych 'zdobyć’ Rysy” – pisze Rafał, mieszkający na co dzień w Wielkiej Brytanii.

Rysy wkrótce przerodziły się w bardziej ambitny cel, czyli wejście na…Mount Everest. Po 13 schodach we własnym domu. Jak policzył Rafał, suma wejść i zejść wynieść musi 7080, a ilość pokonanych schodów 92 040.

„Rozkładam to na dni, nie jednorazowo. 'Podróż’ podzieliłem na realne miejsca, które się mija po drodze, jak np. Katmandu, Lukla, Namche Bazar, Gorak Shep, Base Camp, cztery obozy i szczyt. Jak długo to potrwa? Nie mam pojęcia, ha:) Ale tak jak to na wyprawach bywa, wszystko zależy od różnych okoliczności” – tłumaczy Rafał. Odcinek powyżej „bazy” pokonywać chce z dodatkowym obciążeniem, czyli plecakiem. Całą akcję nazwał mianem „Polskiego Himalaizmu Domowego im. Rosy”. To nawiązanie do programu Polski Himalaizm Zimowy oraz…słynnej maskotki Artura Hajzera, którą niejednokrotnie zabierał w najwyższe góry.

Rafał rozpoczął swoje wyzwanie 2 maja. Poprzez tę formę zabawy chce spróbować zachęcić innych do podejmowania różnego rodzaju „challengów” w domu lub terenie. Gratulujemy pomysłowości, pozytywnego nastawienia i oczywiście trzymamy kciuki! 🙂

Tagi: Mount Everest trening wyprawa


Powiązane artykuły