18 lip 2018

Andrzej Bargiel na K2: „Jesteśmy gotowi do ataku szczytowego”

Andrzej Bargiel na K2: „Jesteśmy gotowi do ataku szczytowego”

Jak przyznaje Andrzej Bargiel, jeszcze w tym tygodniu spodziewać się możemy próby wejścia na szczyt K2 (8611 m n.p.m.).

 

Po założeniu obozu III na wysokości 7000 m i wyjściu aklimatyzacyjnym na 7800 m, Bargiel i Janusz Gołąb odpoczywają w bazie. „Po drodze” wzięli jeszcze udział w akcji ratunkowej na Broad Peak, gdzie pomocy po uderzeniu kamieniem potrzebował Stando Vrba. „Głębokie rozcięcie i obfite krwawienie z nogi wymagało asysty osób trzecich na drodze przez lodowiec. Jeden sygnał niepokoju z naszej strony wystarczył by z pomocą ruszyło pod ścianę grono Przyjaciół, Partnerów i Kolegów” – napisał na swoim profilu na Facebooku partnerujący Vrbie Kacper Tekieli. Czterogodzinna przeprawa przez lodowiec w środku nocy poskutkowała tym, że Bargiel i Gołąb położyli się spać dopiero o 5 rano. Są już jednak wypoczęci i gotowi do działania.

W rozmowie z RMF FM Andrzej przyznaje, że decydujące mogą okazać się już najbliższe dni. Wszystko zależy w zasadzie tylko od warunków pogodowych. Jeśli te będą korzystne, na jutro himalaiści planują wyjście w górę do obozu III, a następnie do obozu IV. Sam atak szczytowy przypadłby na piątek 20 lipca.

Przypomnijmy, że głównym celem Bargiela jest jednak nie tyle wejście na K2, co pierwszy w historii zjazd ze szczytu na nartach nieprzerwaną linią. Podczas wcześniejszego wyjścia udało mu się zjechać trudną kombinacją dróg Messnera oraz Kukuczki i Piotrowskiego. Teraz do powodzenia projektu potrzebne jest zachowanie wystarczających sił i dobra widoczność podczas zjazdu.

Podczas działań Andrzeja, nieoceniona jest pomoc obecnego również na wyprawie jego brata Bartka. Dzięki jego doskonałym nagraniom z drona, którym wzniósł się już na wysokość 8400 m, możliwe jest dokładne rozpoznanie terenu i panujących w górze warunków śniegowych. Dron Bargiela znacznie przyczynił się ponadto do sukcesu historycznej akcji ratunkowej na Broad Peaku, gdy wypadkowi uległ tam Brytyjczyk Rick Allen (CZYTAJ WIĘCEJ). Teraz Bartek planuje uwiecznić atak szczytowy brata, co byłoby rzeczą absolutnie bez precedensu w dziejach górskiej kinematografii.

Panowie, trzymamy kciuki!

Będziemy starali się na bieżąco informować Was o postępach akcji górskiej. Jeśli chcesz, aby nic Cię nie ominęło, zachęcamy do włączenia powiadomień ze strony.

źródło: www.rmf24.pl, fot. Bartek Bargiel

Tagi: Andrzej Bargiel Bartek Bargiel himalaizm Janusz Gołąb K2 narciarstwo


Powiązane artykuły