Aparat spadł w przepaść. Może pomożemy?
Prośba o pomoc dla uzdolnionego miłośnika fotografii, któremu podczas wycieczki w Tatry aparat spadł w przepaść.
Poniżej publikujemy apel Marcina Kundasa, prowadzącego na Facebooku stronę Przez szkiełko i oko.
„Podczas sierpniowej wycieczki w Tatry, kiedy to wybrałem się na Orlą Perć wydarzyło się coś, co mnie bardzo zasmuciło… W pewnym momencie, gdy robiłem zdjęcia z ręki wysmyknął mi się aparat, a ja widzialem jak odbija się od skał i leci w „przepaść”. Nie musze opisywać chyba swojej reakcji i tego co czułem w tamtym momencie. Na domiar złego za kilka dni miałem wyjechać na długo planowany i wymarzony urlop gdzie już planowałem sobie kolejne kadry, które także chciałem zrobić z myślą o Was. Kontynuując – wraz z dziewczyną postanowiliśmy skrócić wycieczkę i mimo nikłej nadziei na znalezienie aparatu (który i tak był pewnie w częściach dla mnie niewyobrażalnych) liczyłem, że chociaż uda się odzyskać kartę pamięci, na której znajdowały się zdjęcia z owej wycieczki. Niestety, bez powodzenia.
Fotografią lubiłem się „bawić” od zawsze, ale dopiero gdy kupiłem sobie pierwszy wymarzony aparat za ciężko zarobione pieniądze wciągnęło mnie maksymalnie. Od tej pory stało się to moim największym hobby i pasją, a w połączeniu z wycieczkami po górach czymś co dawało mi najwięcej radości i odskocznię od problemów i życia codziennego. Następnie postanowiłem utworzyć swój amatorski fanpage, na którym zamieszczałem właśnie zdjęcia z miejsc, które uwielbiam odwiedzać najbardziej – naszych Tatr. Nie spodziewałem się, że zacznie się to tak rozwijać, a Wy będziecie mnie napędzać i motywować do tego aby dostarczać Wam coraz to nowszych kadrów, a jednocześnie rozwijać swoje hobby i pasję. Od tamtej chwili nie rozstawałem się aparatem i nieważne czy to były góry, doliny czy inne miejsca, zawsze starałem się przywieźć z nich choć jedno ciekawe zdjęcie.
Niestety teraz już wiem, że nie bedę w stanie kupić sobie kolejnego aparatu, gdyż zwyczajnie nie mam na to pieniędzy. Cieszę się jedynie z faktu, że w ostatniej chwili przed wyjazdem na urlop udało mi się pożyczyć aparat i mam nadzieję, że znajdzie się wśród nich sporo kadrów, które się Wam spodobają…spróbuję je dodawać w miarę systematycznie gdy już zrobię ich selekcję.
Po przemyśleniu wszystkich możliwych opcji na kupno aparatu została mi ostatnia malutka nadzieja, a w zasadzie jak ja to nazwałem „akt desperacji”, gdyż naprawdę ciężko jest mi prosić o coś takiego. Być może znajdą się jednak osoby, które wyrażą chęć pomocy w zakupie nowego aparatu fotograficznego, dzięki któremu będę mógł powrocić do swojego największego hobby i pasji. Każdy nawet najmniejszy gest będzie miał dla mnie olbrzymie znaczenie. Zastanawiałem się długo co mógłbym zaoferować w zamian. Fotografia była od zawsze dla mnie „zabawą”, a nie formą zarobku. Jedyne co mógłbym zaoferować w zamian osobom, które wyrażą chęć pomocy byłoby przesłanie każdemu 5 wybranych przez siebie zdjęć w pełnej rozdzielczości. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to zbyt wielką zachętą, ale nie mogę zaoferować sesji badź innych tego typu rzeczy, ponieważ nie jestem fotografem… a tylko amatorem hobbystą.
Jesli chodzi o przyszły zakup to jako amator biorę pod uwagę model nikon d5300, a aparat który utraciłem to Nikon d5100, wraz z filtrem polaryzacyjnym B&W oraz kartą SanDisk 32 gb. Cena d5300 jest taka sama jak d5100 gdy go zakupiłem. Dodam, że jest to maksymalna kwota jaka chciałbym wydać na kupno aparatu.”
Marcin Kundas
Osoby, które zechciałyby wspomóc Marcina choćby symboliczną kwotą mogą dokonać przelewu na poniższy numer konta:
Marcin Kundas
84 2490 0005 0000 4000 3984 8166
W sprawie odbioru zdjęć prosimy o kontakt z Marcinem poprzez prywatną wiadomość na profilu Przez szkiełko i oko.
Poniżej kilka zdjęć autorstwa Marcina.