Na Łomnicę z 12-letnim dzieckiem, bez asekuracji! Ratowali ich 15 godzin
O dramatycznej akcji ratunkowej na zboczach Łomnicy poinformowała słowacka Horská záchranná služba.
W sobotę popołudniu ratownicy HZS otrzymali zgłoszenie od turystów schodzących z Łomnicy do Doliny Małej Zimnej Wody. – Chcieli wejść na Łomnicę jordanką, ale „troszkę” sie zgubili. Postanowili zejść żlebem Brauera – relacjonuje Piotr Zawada, który spotkał turystów na grani pomiędzy Łomnicą a Durnym Szczytem. Nie prowadzi tędy żaden szlak turystyczny, a trudny teren wymaga odpowiednich umiejętności taternickich. Małżeństwo Słowaków poruszające się z 12-letnim synem(!) nie miało przy sobie sprzętu wspinaczkowego. Wszyscy utknęli w eksponowanym miejscu.
Trudne warunki atmosferyczne uniemożliwiły przeprowadzenie akcji z użyciem śmigłowca. Ratownicy próbowali dostać się do turystów pieszo, nawiązali z nimi kontakt wzrokowy. Niestety, zapadające ciemności i skomplikowany technicznie teren sprawiły, że akcję trzeba było przerwać. Turyści spędzili noc w górach.
Dziś wczesnym rankiem w ich kierunku wyruszyło pięciu ratowników, możliwy był także wylot śmigłowca. Cała trójka została uwolniona i przetransportowana do szpitala w Popradzie (z podejrzeniem hipotermii).
Akcja ratunkowa trwała łącznie piętnaście godzin, brało w niej udział trzynastu ratowników.
Turyści bez asekuracji pod Pośrednią Turnią, fot. Piotr Zawada
Źródło: www.hzs.sk
Fot. Petr Vilgus