17 cze 2021

Żelazne percie Dolomitów

Żelazne percie Dolomitów

Chyba każdy kto fascynuje się górami musiał usłyszeć to słowo rozpalające ciekawość, intrygujące, brzmiące nieco obco, słowo – klucz, które potrafi otworzyć wrota przygody: Via ferrata.

 

Gdzie więc szukać tej krainy szczęśliwości? Jest tylko jedna destynacja, od której powinno się zacząć przygodę z poważniejszymi skalnymi wspinaczkami po „żelaznych drogach”, czyli Via ferratach: włoska Cortina d’Ampezzo. To urocze miasto otoczone jest turniami i masywami niczym klejnot w koronie. Na tych okalających Cortinę skałach znajdziecie całą paletę pięknych Via ferrat.

To właśnie Cortina – stolica Dolomitów – bo tak się o niej mówi, jest bazą do wyjść na różnej trudności Via ferraty. Pytacie o widoki? Zapierają dech w piersiach. To co stanowi o pięknie Dolomitów to ich estetyka, bogactwo roślinności, niemal baśniowość zaklęta w każdej dolinie. Właśnie dlatego, że krajobraz Dolomitów jest tak zróżnicowany, będziecie oczarowani niemal „na każdym kroku”.

W naszej ofercie mamy przygotowane zwiedzanie Dolomitów „stąpając mocno po ziemi, ale z głową w chmurach”. A tak bardziej serio, prowadzimy naszych klientów po tych pięknych górach, stopniując trudności, aby każdy mógł się obyć z wysokością, deniwelacją pokonywaną podczas wycieczki na Via ferracie, ale przede wszystkim z techniką wspinaczkową, której odrobiną musimy się wykazać podczas pokonywania „żelaznych perci Dolomitów”. Z drugiej strony wspinając się w kasku, w uprzęży oraz z dwoma lonżami zaopatrzonymi w absorbery, mamy ogromne poczucie bezpieczeństwa, ale jednak specyfika tych gór, wymaga od nas sprawności fizycznej.

Program naszych wyjazdów jest starannie przygotowany, choć finalnie podejmujemy decyzje jako zespół, dopasowując trudy wędrówek do poziomu uczestników. Pytacie się czy sobie poradzicie? Będąc pod fachową opieką przewodników i ratowników TOPR, będziecie mogli nie tylko nauczyć się podstawowych technik podczas wspinania, ale i udoskonalać swoją technikę podczas pokonywania Via ferrat. Zaczynamy od wejścia na łatwiejsze szczyty, aby oswoić się z arkanami tych gór, stopniowo podnosząc poziom swoich umiejętności.

W pierwszy dzień godnym polecenia jest wejście na szczyt Monte Averau pokonując nietrudną Via ferrate, oswajającą nas ze specyfiką terenu. Trenowanie i szkolenie się warto cementować przechodząc Via Ferraty na Col Rosa, Punta Fiames, czy w końcu pokonując spektakularną Via ferrate Cesco Tomaselli w masywie Punta Sud di Fanis, sięgającego prawie 3 tysięcy metrów. Czy będziecie zmęczeni? Z pewnością. Podejścia, trudy wspinaczki na via ferracie, a w końcu nieraz długie zejścia malowniczymi dolinami, „dadzą w kość”, nie ma się co łudzić, ale jednocześnie przygoda przebyta we włoskich Dolomitach, da wam ogromne poczucie satysfakcji oraz spełnienia. Swoich sił możecie spróbować już w te wakacje – szczegóły obozu na stronie https://mountainclimbingschool.pl/kurs/oboz-via-ferrata-w-dolomitach-2/

A więc? Andiamo!

Mountain Climbing School

Tagi: Alpy Dolomity turystyka via ferrata Włochy


Powiązane artykuły