19 sie 2020

Miłosz pokazuje, że niemożliwe nie istnieje! Niepełnosprawny chłopiec przeszedł całą grań Tatr Niżnych

Miłosz pokazuje, że niemożliwe nie istnieje! Niepełnosprawny chłopiec przeszedł całą grań Tatr Niżnych

Olbrzymiego wyczynu dokonał wraz z rodzicami 7-letni Miłosz Pałaszewski, mimo swojej niepełnosprawności pokonując 100-kilometrowy odcinek granią Tatr Niżnych.

 

Postać Miłosza wielu z Was zapewne kojarzy z przeprowadzonej na Tatromaniaku w 2018 roku licytacji zdjęć, mającej na celu zebranie środków na jego leczenie. Chłopiec urodził się przedwcześnie w 27 tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 990 gramów. Lista schorzeń rozpoznanych u Miłosza była bardzo długa, wystarczy wymienić kilka: niewydolność oddechowa, niewydolność krążenia, zapalenie opon mózgowych, wodogłowie, mózgowe porażenie dziecięce, dyzartria (zaburzenia mowy). Więcej informacji na temat jego historii znajdziecie na stronie www.palaszewski.com.

Rodzice Miłosza postanowili walczyć o życie i zdrowie syna, próbując sprawić, by z czasem mógł stać się choć w pewnym stopniu samodzielny. Ich olbrzymia determinacja i hart ducha Miłosza sprawił, że dziś dokonuje on rzeczy, które kilka lat temu wydawały się całkowicie nierealne. Rodzina Pałaszewskich uwielbia odwiedzać góry, wędrując po nich w sposób adekwatny do aktualnych możliwości 7-latka.

W tym roku postawili przed sobą bardzo ambitne zadanie, jakim było przejście bez przerwy grani Tatr Niżnych. Kilkudniowa wędrówka z plecakiem w różnych warunkach pogodowych i noclegi pod namiotem to zestaw, który mógłby dać w kość nawet zdrowemu człowiekowi. Tymczasem udało się to zrobić dziecku z porażeniem mózgowym, które na co dzień zmaga się z dysfunkcją ruchu, wzroku oraz niepełnosprawnością intelektualną!

„O takim wyjeździe będziemy opowiadać przez całe życie. Bo to była wyprawa życia!” – pisze Justyna, mama Miłosza.

Trasa: Telgart – Andrejcova – Ramza – Stefanika – Durkova – Hiadelske Sedlo – Donovaly (10-15.08.2020)

Przejście granią Tatr Niżnych połączone zostało ze zbiórką środków na dalszą rehabilitację dzielnego chłopca, prowadzoną TUTAJ.

„Walka o zdrowie Miłosza cały czas trwa. Aby w przyszłości mógł być samodzielny, konieczna jest ciągła, kosztowna rehabilitacja. Jest ona niezbędna! Postawienie samodzielnych kroków naszego dziecka nie jest równoznaczne z zakończeniem terapii. Ona była, jest i będzie nierozłącznym elementem walki o lepsze jutro Miłosza. Nie poddajemy się, wciąż idziemy, walczymy i prosimy byście wsparli nas w naszej walce o samodzielność naszego syna!” – apelują rodzice Miłosza.

Tatromaniacy! Wierzę, że olbrzymi hart ducha tego drobnego 7-latka zrobiła na Was wrażenie i poruszyła serca. Jeśli możecie, wesprzyjcie zbiórkę (link powyżej) choćby symboliczną kwotą. Każda wpłata jest kroplą w morzu potrzeb, ale daję siłę do codziennych zmagań i walki o zdrowie Miłosza.

WESPRZYJ ZBIÓRKĘ DLA MIŁOSZA

Tagi: apel niepełnosprawni pomoc relacja Tatry Niżne


Powiązane artykuły