Mały Tatromaniak szuka koleżanki ze szlaku. Pomożemy?
Dostaliśmy dość nietypową prośbę o pomoc w znalezieniu nowej koleżanki 4-letniego zdobywcy Kasprowego Wierchu.
Być może porównując do innych apeli o pomoc na Tatromaniaku poniższa prośba wyda Wam się dość błaha, ale na swój sposób ta historia jest urocza, a dla samego zainteresowanego ma ponoć olbrzymią wagę.
Jak pisze mama Leona, wejście na Kasprowy było dla niego ogromnym przeżyciem. „Dostawał mnóstwo gratulacji i motywujących słów od obcych ludzi na szlaku, ale najbardziej wspomina jedną dziewczynę…wymieniali się wsparciem na postojach i przekomarzali, kto pierwszy wejdzie na szczyt. Tak naprawdę, tak mu się spodobała ta „jego koleżanka”, jak to określił, że prawdopodobnie była dla niego główną motywacją. Niestety na wierzchołku już się nie spotkaliśmy, chociaż ostatnie spotkanie miało miejsce parę metrów przed. Wchodziliśmy 7.08 zielonym szlakiem przez Myślenickie Turnie. Czy moglibyście pomóc małemu Tatromaniakowi odnaleźć „koleżankę ze szlaku”? Byłabym ogromnie wdzięczna, a radość małego nieopisana…”.
To jak, spróbujemy podać dalej i pomóc?