Letnia wyprawa w góry – co warto ze sobą zabrać?

Lato to dla wielu czas intensywnego ładowania baterii. Dla jednych oznacza wylegiwanie się na plaży, dla innych – aktywne wędrowanie po górskich szlakach. Te drugie mają w sobie coś pierwotnego, niemal mistycznego. Góry nie tylko zachwycają widokami, ale też stawiają przed nami wyzwania, także te związane z odpowiednim przygotowaniem. Letnia wyprawa w góry, mimo że pozornie lżejsza od zimowej, wymaga rozwagi i rozsądku. Co więc warto zabrać do plecaka, planując wakacyjne górskie wojaże?

Artykuł sponsorowany

Warstwy, które działają – ubiór na każdą pogodę

Latem pogoda w górach potrafi zmieniać się szybciej niż nastroje podczas rodzinnego obiadu. Rano słońce, w południe burza, a wieczorem chłodny wiatr – to nie rzadkość. Dlatego kluczem do sukcesu jest odpowiednie ubranie, oparte na zasadzie warstwowości. Oddychająca koszulka, cienka bluza z polaru i lekka kurtka przeciwdeszczowa powinny znaleźć się w każdym plecaku. Warto również pamiętać o długich spodniach – nie tylko ochronią przed otarciami czy kleszczami, ale też przed nagłym ochłodzeniem na większej wysokości.

Buty to fundament. Nie muszą być ciężkimi trekkingami, jeśli planujemy jednodniową, niezbyt trudną trasę. Ale muszą dobrze trzymać kostkę i mieć przyczepną podeszwę. Japonki? Zostawmy je na wieczorne ognisko przy schronisku.

Zadbaj o bezpieczeństwo – zanim ruszysz w drogę

W górach natura gra według własnych zasad. Zdarza się, że szlak jest mniej widoczny niż zaznaczono na mapie, a zasięg telefonu kończy się tuż po przekroczeniu granicy lasu. Dlatego warto mieć przy sobie papierową mapę i kompas – nie zawiodą, nawet jeśli rozładuje się telefon. Do tego latarka (najlepiej czołówka), zapasowe baterie i podstawowa apteczka.

Ważnym elementem wyposażenia jest również woda – minimum litr na osobę, a przy wysokich temperaturach nawet więcej. Warto dorzucić batony energetyczne lub orzechy – lekkie, kaloryczne, sprawdzone. Latem szczególnie należy uważać na przegrzanie organizmu. Jeśli planujesz dłuższy marsz, zacznij wcześniej, unikając największego upału.

Słońce w górach – przyjaciel czy wróg?

Choć letnie słońce w górach może wydawać się łagodniejsze niż to nad morzem, to złudzenie. Im wyżej, tym silniejsze promieniowanie UV, a to oznacza większe ryzyko poparzeń. Bez kremu z filtrem ani rusz! I to nie byle jakiego – najlepiej z wysokim SPF (co najmniej 30, a w przypadku wrażliwej skóry – 50). Warto nakładać go co kilka godzin, zwłaszcza jeśli mocno się pocimy lub wiatr “zdmuchuje” warstwę ochronną z naszej skóry.

Nie zapominajmy o ustach – pomadka ochronna z filtrem to drobiazg, który robi wielką różnicę. A jeśli szukasz szerokiego wyboru kosmetyków przeciwsłonecznych, zarówno do twarzy, jak i ciała, warto zajrzeć na apo-discounter.pl – znajdziesz tam produkty renomowanych marek, idealne na każdą górską wyprawę.

Nakrycie głowy to absolutna konieczność. Czapka z daszkiem, lekki kapelusz z szerokim rondem, a nawet chusta – cokolwiek, co osłoni głowę i twarz przed bezlitosnym słońcem. Ochrona oczu również nie jest luksusem – dobre okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV to inwestycja w zdrowie, nie wizerunek.

Pogoda zmienną jest – miej oczy szeroko otwarte

Zanim ruszysz na szlak, sprawdź prognozę pogody. I to nie tylko na cały dzień, ale z podziałem na godziny. Górskie burze potrafią zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych turystów. Jeśli zapowiadane są wyładowania atmosferyczne, lepiej przełożyć wędrówkę – to nie słabość, to rozsądek.

W trasie obserwuj niebo – nagłe pojawienie się ciemnych chmur, spadek temperatury, czy silniejszy wiatr mogą zwiastować pogorszenie warunków. Lepiej zawrócić godzinę przed celem, niż stać przemoczonemu i zmarzniętemu kilka kilometrów od cywilizacji. Góry będą tam również jutro.

Tagi: porady turystyka