Dramatyczna akcja w Tatrach. Wychłodzony mężczyzna nie żyje

Nie udało się uratować mężczyzny odnalezionego pod szczytem Kopy Kondrackiej w trudnych warunkach pogodowych.
Wczoraj przed południem ratownicy TOPR otrzymali zgłoszenie przekazane przez dyspozytora numeru alarmowego 112. Nie udało się jednak porozumieć z wzywającym pomoc. Istniało podejrzenie, że znajduje się w rejonie Giewontu i Kopy Kondrackiej.
„Z centrali wyruszyły dwa zespoły ratowników. Jeden do doliny Kondratowej oraz drugi do doliny Małej Łąki z zadaniem przeszukania szlaków w rejonie przełęczy Kondrackiej, Kopy Kondrackiej oraz Giewontu. Dodatkowo do doliny Kondratowej wyjechał kolejny zespół z dronem w celu podjęcia poszukiwań w rejonie Kopy Kondrackiej. „- czytamy w komunikacie TOPR.
Po godzinie 14 natrafiono na lekko ubranego (strój biegowy) turystę na szlaku pomiędzy Kondracką Przełęczą a szczytem Kopy Kondrackiej. Nie przejawiał oznak życia, ratownicy przystąpili do reanimacji.
Dokładny przebieg działań ratunkowych opisano na profilu TOPR na Facebooku:
„W działaniach na Kopie Kondrackiej wzięło udział 24 ratowników oraz dron transportowy za pomocą którego przeniesiono ok. 180 kg ładunków sprzętu niezbędnego do ogrzewania, resuscytacji oraz transportu poszkodowanego.
Na miejscu został zorganizowany punkt cieplny w namiocie, w którym podjęto zaawansowane zabiegi medyczne i przygotowano poszkodowanego do ewakuacji.
W nadal fatalnych warunkach pogodowych rozpoczęto transport w noszach cały czas wykonując zabiegi resuscytacyjne przy pomocy urządzenia do kompresji klatki piersiowej i respiratora. Po dotarciu na Polanę Kondratową dalszy transport odbywał się karetką terenową TOPR na lądowisko przy szpitalu w Zakopanem skąd został przejęty przez załogę śmigłowca LPR. Niestety pomimo zaangażowania ratowników i lekarzy mężczyzny nie udało się uratować. Wyprawę zakończono po godz. 20.”