Awaria kolejki na Kasprowym Wierchu. Około 200 osób czeka na zwiezienie na dół
Z powodu awarii kolejki linowej na Kasprowy Wierch tłumy turystów utknęły po zmroku na Kasprowym Wierchu.
Do awarii doszło około godziny 19, jeszcze zanim nad Tatrami rozpętała się burza. Na Kasprowym Wierchu zostało kilkaset osób, które oczekiwały na kolejne komunikaty. Przyczyny awarii nadal są ustalane, w międzyczasie obsługa kolejki przeszła na system awaryjny, czyli sterowanie ręczne obsługiwane przez napęd diesela. Wszyscy turyści zostaną bezpiecznie zwiezieni na dół, jednak zajmie to po prostu więcej czasu. Po godzinie 21 na zjazd oczekiwało jeszcze około 200 osób, co przekłada się na plus minus 4 kursy po 40 minut każdy. Na koniec całej akcji trzeba jeszcze zatem trochę poczekać.
Warto podkreślić, że systemy awaryjne działają bez zarzutu. Turyści czekają na zjazd w komfortowych warunkach – cały czas czynna jest restauracja, gdzie można napić się gorącej herbaty. Komfort psychiczny należy uznać za dużą wartość w przypadku tak niespodziewanej „atrakcji”. Zgodnie z prośbami obsługi, w pierwszej kolejności przepuszczane są rodziny z dziećmi.
Ostatecznie wszystkich turystów udało się bezpiecznie zwieźć około północy.