„Idzie za mną niedźwiedź” – nietypowy telefon do TOPR
Zaniepokojony turysta powiadomił ratowników TOPR, że podczas wędrówki podąża za nim niedźwiedź.
Cała sytuacja miała miejsce we wtorek 6-go października. Jak czytamy w najnowszej kronice Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, o godzinie 17:42 do centrali zadzwonił mężczyzna z informacją, że schodzi z Trzydniowiańskiego Wierchu do Doliny Chochołowskiej, a jego śladem podąża niedźwiedź. Po upływie pół godziny kolejny telefon – zwierzę nadal idzie za turystą.
Powiadomiono Straż Parku, koniec końców specjalistyczne działania nie były jednak konieczne. Mężczyzna doszedł do drogi w Dolinie Chochołowskiej, skąd zabrał go przejeżdżający akurat traktor.
Pełną kronikę TOPR z ostatniego tygodnia czytaj TUTAJ.
Zasady zachowania (przynajmniej te zalecane) w przypadku spotkania niedźwiedzia na szlaku znajdziecie TUTAJ.
Źródło: www.topr.pl, fot. Adam Wajrak