Rodzice zgubili w Tatrach 5-letnie dziecko. Pracowita niedziela ratowników TOPR
Na brak pracy nie mogli narzekać dziś ratownicy TOPR, którzy prowadzili interwencję za interwencją.
W rejonie polany Zahradziska – miejscu połączenia Doliny Kościeliskiej z Doliną Miętusią – turyści spotkali na szlaku 5-letnie dziecko. Nigdzie w pobliżu nie udało się namierzyć rodziców, o pomoc poproszeni zostali zatem ratownicy TOPR. Gdy zwozili dziecko na dół, w Dolinie Kościeliskiej zauważyło ono swoich rodziców.
Dziś ratownicy interweniować musieli kilkukrotnie. W rejonie Wanty (droga do Morskiego Oka) zostali wezwani do urazu barku, pomagali też mężczyźnie, który utknął na szlaku pomiędzy Świnicą a Zawratem. W nocy prowadzono natomiast poszukiwania turysty, który – jak się później okazało – spał we własnym łóżku.
Ratownicy przestrzegają przez trudnymi warunkami panującymi w Tatrach, w wielu miejscach jest bardzo ślisko. Poruszając się w terenie eksponowanym należy mieć nie tylko sprzęt zimowy, ale i duże doświadczenie i umiejętności w jego używaniu.