Na nic prośby i apele…Turyści tłumnie wchodzą na cienki lód na Morskim Oku
Odwiedzający Morskie Oko turyści nic nie robią sobie z ostrzeżeń i spacerują po ledwie zamarzniętej tafli jeziora.
Od kilku dni apeluje Tatrzański Park Narodowy, apelują również media – bez efektu. Tłumy turystów udających się nad Morskie Oko igrają z losem, beztrosko wchodząc na cienki lód. Nie pomagają również interwencje patrolujących brzegi jeziora funkcjonariuszy Straży Parku i ratownika TOPR. Jak informuje Tygodnik Podhalański, tylko dziś w cztery godziny strażnicy pouczyli…ponad 550 osób! Rekordzista, turysta z Węgier, oddalił się 350 metrów od brzegu. Gdyby doszło do załamania lodu, szanse na uratowanie „odważnego” mężczyzny byłyby niewielkie.
Raz jeszcze apelujemy:
LÓD NA TATRZAŃSKICH STAWACH NIE JEST JESZCZE NA TYLE GRUBY, BY MÓC BEZPIECZNIE PO NIM SPACEROWAĆ!
Pomóżcie z dotarciem z tą informacją do jak największej liczby osób nie śledzących serwisów tatrzańskich.
Źródło, fot.: Tygodnik Podhalański