Załamanie pogody w ciągu kilkunastu minut. W takich warunkach latał śmigłowiec TOPR (FILM)
Każda akcja TOPR jest przejawem poświęcenia dla dobra innych. Wczoraj było to widać szczególnie.
Informacja o lawinie zawsze wymusza w centrali TOPR błyskawiczną mobilizację i zorganizowanie sił do akcji. Nie inaczej było wczoraj, gdy ratownicy powiadomieni zostali o lawinie, która pod Suchym Wierchem Ornaczańskim porwała i przysypała dwie osoby.
W takich wypadkach i walce z czasem kluczowa jest możliwość użycia śmigłowca. Niestety, silny wiatr stawiał tę możliwość pod dużym znakiem zapytania. Wydawało się, że ratownicy będą musieli iść na miejsce zdarzenia pieszo, jednak finalnie udało się poderwać maszynę. Pogoda cały czas była jednak niepewna, a warunki zmieniały się bardzo dynamicznie. Poniżej zdjęcia pokazujące widoczność w okolicach Zakopanego, wykonane w czasie trwania akcji w odstępie kilkunastu minut przez Monikę Rusak:
Widoczność spadła do kilkudziesięciu metrów, warunki do latania były bardzo niebezpieczne. Podczas jednego z lotów piloci musieli zdecydować o wylądowaniu na polanie w Kościelisku i poczekaniu na jakąkolwiek poprawę pogody. Poniżej film pokazujący warunki w trakcie akcji ratunkowej, nagrany przez Pawła Mazura na zejściu z Jaskini Mylnej.
Na szczęście błyskawiczna pomoc TOPR na lawinisku nie była tym razem konieczna. Zasypanych skiturowców jeszcze przed przybyciem ratowników odkopali partnerzy dzięki posiadaniu odpowiedniego sprzętu lawinowego i umiejętności użycia go (CZYTAJ WIĘCEJ).