Wystające pręty na tatrzańskim szlaku. Zabezpieczenie czy śmiertelna pułapka?
Na zejściu z Rohatki do Doliny Staroleśnej w Tatrach Słowackich z ziemi wystają metalowe pręty. Zamontowane zostały ze względów bezpieczeństwa, lecz wydaje się, że stanowić mogą spore zagrożenie dla turystów.
Swoimi wątpliwościami dotyczącymi tej kwestii podzielił się z nami Sebastian Wojdat. Kilka dni temu wybrał się z Doliny Białej Wody na Rohatkę (2288 m n.p.m.) – przełęcz położoną w Tatrach Słowackich, pomiędzy Małą Wysoką a Dziką Turnią. Podczas zejścia niebieskim szlakiem w kierunku schroniska Zbójnicka Chata w Dolinie Staroleśnej, Sebastian zwrócił uwagę na specyficzną formę zabezpieczenia trasy. Wbite w ziemię metalowe pręty mają zapobiegać osuwaniu się dużych kamieni. Problem w tym, że wystają zdecydowanie ponad nie.
– Wyobraźmy sobie, że ktoś się potyka czy też poślizgnął i upada na kamień i wystający pręt. Przy upadku na kamień turysta ma szansę wyjść nawet z tego cało. Przy upadku na pręt i „nadzianiu się” na niego sprawa może zakończyć się tragicznie – pisze Sebastian.
Poniżej zdjęcie przedstawiające obecną formę zabezpieczeń, może budzić chyba mieszane uczucia. Co o tym myślicie?
fot. Sebastian Wojdat