W Tatrach odnaleziono plecak poszukiwanego turysty
Ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby natrafili wczoraj na plecak zaginionego Andrzeja Śmietany.
W środę 12 stycznia wybrał się na wycieczkę na grań pomiędzy Grzesiem a Starorobociańskim Wierchem. Ze zdjęć wysyłanych rodzinie wiadomo, że na grań dotarł i tam ślad się urwał.
W akcji poszukiwawczej bierze udział kilkudziesięciu ratowników TOPR i Horskiej Zachrannej Sluzby. W czwartek nie przyniosła ona żadnego rezultatu. Wczoraj po południu pod zboczami Jakubiny (szczyt słowacki) natrafiono natomiast na plecak zaginionego. Według informacji przekazanych przez jego córkę, były w nim termosy, sweter i latarka. Nie wiadomo dlaczego mężczyzna zboczył na stronę słowacką.
„To miał być jednodniowy wypad, jak zwykle. Tata dobrze zna góry, dobrze wie, że jeden zły krok może być decydujący. Jest przewodnikiem beskidzkim, wszystkich zabierał w góry” – pisze córka Pana Andrzeja.
Ratownicy kontynuują akcję poszukiwawczą. Pozostaje mieć nadzieję, że dziś przyniesie ona dalsze rezultaty.
Powiązane artykuły
