Pracowity dzień dla ratowników TOPR
Aż sześć razy interweniowali dziś w Tatrach ratownicy TOPR.
Jak przystało na długi weekend, tłumy turystów zjechały w Tatry. Mimo kiepskiej pogody, wydawałoby się nie zachęcającej do górskich wędrówek, ratownicy TOPR mieli pełne ręce roboty. Jak informuje Tygodnik Podhalański, interweniowali dziś sześciokrotnie: w rejonie Koziej Przełęczy, Morskiego Oka, Doliny Pięciu Stawów Polskich, Dolinki Pustej i tradycyjnie – Rysów. Na szczęście obyło się bez groźnych wypadków.
Mimo licznych komunikatów, część turystów zapomina, że w wyższych partiach Tatr w niektórych miejscach nadal panują zimowe warunki. Ratownicy ostrzegają, że śnieg zalega szczególnie na zboczach o północnej ekspozycji, m.in. na szlaku na Zawrat, Kozią Przełęcz (z Hali Gąsienicowej), Szpiglasową Przełęcz od strony Doliny Pięciu Stawów, Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem, Rysy oraz na grani Orlej Perci. W ośnieżonym terenie wskazane może być użycie raków i czekana, a na fragmentach ze sztucznymi ułatwieniami warto rozważyć stosowanie autoasekuracji typu via ferrata lub skorzystanie z usług przewodników wysokogórskich.
Piątek w Tatrach zapowiada się słonecznie i ciepło. Wszystkim turystom życzymy bezpiecznych i udanych wycieczek.
Źródło: www.tygodnikpodhalanski.pl