O krok od tragedii w Tatrach. Turystka niemal spadła wodospadem Siklawa

Bardzo niebezpiecznie zakończyć się mogło wczorajsze zdarzenie w rejonie Wielkiej Siklawy.

Turystka poślizgnęła się na płacie śniegu i wpadła do potoku wypływającego z Wielkiego Stawu Polskiego w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Nieco niżej potok ten spada 70-metrowym progiem skalnym, tworząc największy (nie najwyższy) wodospad w Tatrach – Wielką Siklawę. Jak informują ratownicy TOPR, na szczęście kobieta zatrzymała się tuż nad nim i nie spadła dalej. Po udzieleniu pierwszej pomocy została ewakuowana śmigłowcem.

Ratownicy przypominają, że warunki w Tatrach nadal są wymagające. „Zalega dużo śniegu, który szczególnie w godzinach porannych i na wystawach północnych (od wschodnich do północno – zachodnich) jest zlodowaciały tworząc duże ryzyko upadku z wysokości. Poruszanie się w takich warunkach wymaga odpowiedniego sprzętu (raki, czekan) i umiejętności posługiwania się tym sprzętem. Szczególnie niekorzystny pod tym względem jest rejon Rysów, Szpiglasowej Przełęczy, Koziej Przełęczy, Zawratu i Świnickiej Przełęczy” – czytamy w komunikacie na Facebooku TOPR.

Tagi: Dolina Roztoki ratownictwo TOPR Wielka Siklawa wypadek