Na drodze do Morskiego Oka staną latarnie. „Nocą było zdecydowanie za ciemno”
![Na drodze do Morskiego Oka staną latarnie. „Nocą było zdecydowanie za ciemno”](https://tatromaniak.pl/wp-content/uploads/2017/04/kuba_witos_morskie_oko-830x460-c-default.jpg)
Koniec dramatu turystów wracających po zmroku znad Morskiego Oka.
Przez dwie ostatnie zimy na popularnym szlaku do Morskiego Oka dochodziło do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Przypomnijmy, najpierw w grudniu 2015 roku około 100 osób zostało uwięzionych w totalnych ciemnościach gdy okazało się, że po godzinie 18 nie kursują już fasiągi konne. Niemal identyczny scenariusz powtórzył się rok później. Kilkudziesięciu turystów zostało zaskoczonych przez szybko zapadający zmrok i wezwało na pomoc służby ratunkowe. Samochody straży pożarnej i policji oświetlały im asfaltową drogę prowadzącą na parking na Palenicy Białczańskiej. Tylko dzięki temu nie doszło do tragedii.
Wygląda na to, że władze Tatrzańskiego Parku Narodowego wyciągnęły lekcję z tych wydarzeń. Już niebawem na długim na 9 kilometrów szlaku postawione zostaną latarnie, pozwalające na bezpieczny powrót turystom, którzy zapomną zabrać z domu własne źródło światła. „Chcemy stworzyć coś na kształt deptaku, znanego Polakom chociażby z nadmorskich kurortów.” – mówi ważny pracownik TPN. „Nad Morskie Oko spaceruje zimą wiele zakochanych par. Nocne oświetlenie zbuduje wyjątkowy, romantyczny klimat” – dodaje.
Pomysł przypadł do gustu także ratownikom TOPR. „Przy świetle ratowanie turystów będzie zdecydowanie łatwiejsze” – oceniają.
A co sądzą o nim sami turyści? Tu zdania są podzielone. „To dobra inicjatywa. Nocą na tej drodze było zdecydowanie za ciemno” – uważa Pani Barbara, która w Tatry jeździ od 25 lat. Nie brakuje jednak także głosów krytyki. „To są GÓRY! Może jeszcze im ten szlak zaporęczować?! Jeśli ktoś nie wie o której zapada zmrok, powinien siedzieć na Krupówkach!!!111” – krzyczy w Internecie 18-letni Borys.
Co ważne, latarnie mają się świecić tylko w okresie od 1 grudnia do 28 lutego. Przez pozostałą część roku na terenie TPN obowiązuje kategoryczny zakaz poruszania się po zmroku, a oświetlenie z pewnością wywoływałoby stres u zamieszkujących ten obszar zwierząt.
Aktualizacja: Niniejszy artykuł był oczywiście żartem z okazji Prima Aprilis. Na drodze do Morskiego Oka nadal nocą będzie zatem C I E M N O!