21 wrz 2023

Mija rok od tragicznej lawiny, w której zginęli doświadczeni przewodnicy

Mija rok od tragicznej lawiny, w której zginęli doświadczeni przewodnicy
fot. www.hzs.sk

Dziś pierwsza rocznica wypadku, który wstrząsnął całym środowiskiem górskim w Polsce.

 

21 września 2022 roku spadając spod Staroleśnego Szczytu w kierunku Doliny Sławkowskiej zginęli polski przewodnik wysokogórski IVBV Andrzej Sokołowski i jego żona, również przewodniczka górska, Roksana Knapik. Po wypadku ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby na swojej stronie zamieścili analizę, która pozwala zrozumieć co dokładnie się wydarzyło.

Przypominamy polskie tłumaczenie tej analizy, opublikowane dzięki uprzejmości Moniki Strojny prowadzącej profil Skialpinizm:

„Zimny ​​front w połączeniu z ostrym ochłodzeniem drastycznie zmienił warunki w górach Słowacji w ciągu ostatniego tygodnia. Warunki zmieniły się z letnich bezpośrednio w zimowe, a długo oczekiwane babie lato nie nadeszło. Temperatury w ciągu dnia spadały do ​​wartości ujemnych już od 1900 m n.p.m.

Chłodny front wiązał się z opadami, a ze względu na niskie temperatury – śnieg sypał i nie topniał. Powyżej granicy 2000 m n.p.m. ciągle go przybywało. W ciągu trzech dni odnotowaliśmy średni wzrost pokrywy o 30 cm. Powyżej 2000 m n.p.m. śnieg gromadził się w zagłębieniach terenu i żlebach – było go więcej.

21 września 2022 r. podczas podejścia na Staroleśny Szczyt (po słowacku Bradavica) dwie pary wspinaczy poruszały się w eksponowanym terenie. Obie pary składały się z bardzo doświadczonych osób, przewodnika górskiego z klientem oraz przewodnika górskiego z członkiem rodziny (żoną – przyp.red). W górnej części grani, nad Kwietnikową Przełączką (po słowacku Kvetnicove sedlo), gdzie teren jest już nieco bardziej łagodny, grupy zamieniły się kolejnością. Podczas tego manewru jedna z par wyzwoliła deskę śnieżną o wymiarach 10 x 10 m, która ściągnęła ich w dół stromym żlebem do doliny Sławkowskiej. Odległość, jaką pokonała lawina wynosiła około 250 m, grubość obrywu wahała się od 10 do 20 cm. W wyniku upadku eksponowanym terenem osoby porwane przez lawinę doznały śmiertelnych obrażeń.

Przyczyną wypadku było dodatkowe obciążenie bardzo lokalnie nawianej warstwy śniegu, co nie stanowiłoby dużego ryzyka w przypadku terenu nie podciętego żlebem. W tym jednak miejscu miało tragiczne konsekwencje.

To pierwszy w historii tak wczesny, śmiertelny wypadek lawinowy, który miał miejsce przed sezonem zimowym, we wrześniu. Dotychczas najwcześniejszym tragicznym wypadkiem był ten w Tatrach Bielskich, do którego doszło 17 października 1974 r. na Przełęczy pod Kopą (po słowacku Kopske sedlo). Opisywana dziś lawina miała miejsce aż 25 dni wcześniej.”

Cześć Ich Pamięci.

Tagi: bezpieczeństwo HZS lawina Staroleśny Szczyt Tatry Słowackie wypadek


Powiązane artykuły