Mężczyzna spadł z Rysów 400 metrów! Po drodze uderzył rakiem w głowę inną turystkę
![Mężczyzna spadł z Rysów 400 metrów! Po drodze uderzył rakiem w głowę inną turystkę](https://tatromaniak.pl/wp-content/uploads/2017/01/topr_tatry_i_my_1_1-830x460-c-default.jpg)
Do niesamowitych wydarzeń, które mogły zakończyć się znacznie gorzej, doszło wczoraj na zboczach Rysów.
Po godzinie 13 do TOPR spłynęło zgłoszenie od turystki, której towarzysz wycieczki spadł ok. 400 metrów z okolic Przełączki pod Rysami i zatrzymał się u wylotu Rysy. Turysta cudem przeżył upadek, doznał obrażeń głowy i ogólnych potłuczeń. Ratownicy po przybyciu na miejscem przetransportowali go do zakopiańskiego szpitala. Ewakuowano również partnerkę mężczyzny, która po tym zdarzeniu nie była w stanie samodzielnie kontynuować zejścia. Jak informują ratownicy, do wypadku doszło najprawdopodobniej w wyniku potknięcia. Ratowani byli wyposażeni w raki, czekany i kaski.
Nieco później ratownicy otrzymali kolejną prośbę o pomoc spod Rysów. Zadzwonił turysta, który sprowadzał ranną partnerkę. Okazało się, że kobieta została z dużą siłą uderzona przez spadającego mężczyznę, któremu TOPR udzielał pomocy 1,5 godz. wcześniej. Tak relacjonują tę sytuację ratownicy:
„Pomimo bólu pleców i głowy zdecydowała wraz z partnerem, że spróbują zejść samodzielnie. Po jakimś czasie jednak poprosili o pomoc. Turystka może mówić o ogromnym szczęściu, ponieważ miała na głowie kask wspinaczkowy, który ocalił jej życie! Spadający Rysą mężczyzna uderzył ją rakiem w głowę. Zakończyło się na niewielkiej ranie ciętej i prawdopodobnie wstrząśnieniu mózgu. Łatwo można sobie wyobrazić konsekwencje tego zdarzenia, gdyby kobieta nie miała kasku!” – czytamy we wpisie na Facebooku TOPR.