Lawina zmiotła tatrzańskie schronisko. Rocznica tragedii pod Żlebem Marcinowskich
W nocy z 2 na 3 marca 1956 roku miał miejsce jeden z najbardziej tragicznych wypadków lawinowych w polskich Tatrach.
Spod Kondratowego Wierchu ruszyła lawina, schodząc Żlebem Marcinowskich i uderzając w budynek schroniska w Dolinie Goryczkowej. W budynku przebywali właściciele – Zofia i Władysław Marcinowscy (stąd późniejsza nazwa żlebu) oraz trzech żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza. Niestety, wszyscy zginęli na miejscu, a schronisko zostało całkowicie zniszczone i nigdy nie odbudowane.
Samoistne zejście lawiny poprzedziły intensywne opady śniegu i silny wiatr, przez który w żlebie powstały nawiane, słabo związane z podłożem „poduchy”.
Warto zaznaczyć, że w 2012 roku w Żlebie Marcinowskich lawina porwała dwie skialpinistki. Niestety, jednej nie udało się uratować. Kilka dni temu doszło do kolejnego wypadku lawinowego, tym razem przysypany śniegiem narciarz miał dużo szczęścia i skończyło się na strachu (CZYTAJ WIĘCEJ).
U podnóża żlebu przebiega trasa narciarska z Kasprowego Wierchu do Doliny Kondratowej.