Droga Mleczna nad Tatrami i prawie 200 megapikseli! Takiego zdjęcia nie zrobił jak dotąd chyba nikt
Przeczytajcie historię niezwykłej astrofotografii, jaka powstała kilka dni temu.
Jej autor Michał Ostaszewski postanowił uchwycić centrum Drogi Mlecznej nad tatrzańskimi szczytami w panoramicznej mozaice, złożonej ze zdjęć o ogniskowej 135 mm. Plan był od początku dość nietypowy, ponieważ większość zdjęć z nocnym niebem w roli głównej wykonywana jest obiektywami szerokokątnymi. Skąd zatem taka decyzja? „Używanie dłuższych ogniskowych daje nam możliwość zwiększenia ilości światła (sygnału) na jednostkę powierzchni, co finalnie przekłada się na zdecydowanie większy detal oraz lepszy stosunek sygnału do szumu. Ponadto zmniejszając zdjęcie w dół (rozdzielczość) jesteśmy wstanie dodatkowo zredukować szum i uzyskać większą ostrość. Dłuższa ogniskowa daje również zdecydowanie inną powierzchnię rzutowania gwiazd na matrycę co przekłada się na ich wygląd i brak konieczności ich późniejszego sztucznego zmniejszania w postprodukcji.” – wyjaśnia Michał.
Powstają jednak dodatkowe trudności. „Cóż, nocne niebo na 135 mm na FF wygląda naprawdę jak piasek na plaży…identycznie w każdym miejscu Ręczne kadrowanie (patrzenie się okiem w wizjer) tak by złożyć zakładki w kolejnych rzędach, gdzie na każdy rząd składało się 5 paneli gdzie na każdy robiłem 6 ekspozycji do stacku jest naprawdę hardcorowe(pamiętajcie o przesuwaniu się nieba względem pierwszego planu, gdzie Droga Mleczna w sierpniu znajduje się już za południkiem zero na sferze niebieskiej co przekłada się na szybkie jej chowanie się za horyzont. Dodatkowo takie mozaikowanie nocnego nieba sprawia nisko nad horyzontem(szczególnie w naszych szerokościach geograficznych – spora wilgoć, zanieczyszczenie światłem, niestabilność atmosfery) że kolejne panele bardzo różnią się między sobą jasnością tła i kontrastem.” – pisze Michał Ostaszewski.
Finalnie po skadrowaniu obszarów, które się nie nadawały do publikacji, powstało zdjęcie o rozdzielczości ponad 180 megapikseli, z istnie piorunującym detalem struktur Centrum Drogi Mlecznej pokazującym obszar na niebie około 25×17 stopni kątowych na których dojrzymy między innymi takie obiekty jak: gromady kuliste: NGC 6624, M28, M22, M19, NGC 6401, NGC 6539, Mgławice refleksyjne; M16, M17, M8, M20, gromady otwarte; M24, M25, M6, M23 i wiele innych.
„Łącznie spędziłem na robieniu samego tego zdjęcia całą noc astronomiczną (5,5 godziny) i około 8 godzin przy komputerze, żeby poskładać to tak, jak należy. Mogę w sumie powiedzieć, że to chyba najdokładniejsze (największej rozdzielczości) zdjęcie centrum naszej galaktyki z tej części Europy, przynajmniej nie widziałem większego” – podsumowuje Michał.
Efekt włożonej pracy jest niesamowity. Poniżej pełen kadr, po kliknięciu zobaczycie go w większej rozdzielczości wraz z wycinkami pokazującymi szczegółowość zdjęcia.