Aleksander Doba nie żyje. Miał 74 lata
22 lutego w wieku 74 lat zmarł polski podróżnik i kajakarz Aleksander Doba.
„Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. zmarł śmiercią podróżnika zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro spełniając swoje marzenia.” – czytamy w opublikowanym dziś poście na profilu Aleksandra Doby na Facebooku.
„Olek zdobył szczyt o godz. 11 w poniedziałek. Przed wykonaniem zdjęcia poprosił o chwilę odpoczynku. Później stracił przytomność, a zaraz później funkcje życiowe” – przekazał w rozmowie z Polsat News Łukasz Nowak, organizator wyjazdu z ramienia Klubu Podróżników Soliści.
Olo – bo tak kazał się nazywać – był człowiekiem instytucją i jedną z najbardziej inspirujących postaci podróżniczego świata. Jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent wyłącznie za pomocą siły mięśni. W sumie Atlantyk przepłynął kajakiem aż trzykrotnie, opłynął również Morze Bałtyckie i Bajkał. Jako pierwszy opłynął całe polskie wybrzeże z Polic do Elbląga oraz Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia. W 2015 roku zdobył tytuł „Podróżnika Roku” w konkursie National Geographic i został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
