80-metrowy maszt stanie pod Giewontem. Utrudni pracę ratownikom TOPR
Nieopodal Wielkiej Krokwi w Zakopanem stanąć ma wysoki maszt do skoków na bungee.
Zlokalizowany będzie dokładnie przy ul. Piłsudskiego, prowadzącej pod skocznię, w miejscu gdzie niedawno funkcjonował plac do gry w paintball. Pomysł budzi kontrowersje z kilku powodów. Po pierwsze, górująca nad okolicą stalowa wieża niekoniecznie dobrze wpisze się w krajobraz z widokiem na Giewont. Pod tą argumentacją podpisuje się wielu mieszkańców Zakopanego z burmistrzem Leszkiem Dorulą na czele. Uważa on, że konstrukcja oszpeci miasto.
Innym problemem jest fakt, że maszt stanąć ma tuż obok siedziby Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i przestrzeni, na której ląduje śmigłowiec TOPR. To właśnie stąd maszyna zabiera ratowników udających się na akcje w góry. 80-metrowy słup znacząco utrudni pracę pilotów. Choć lądowanie nadal będzie możliwe, szczególnie przy silnym wietrze będą oni musieli mocno manewrować śmigłowcem, by ominąć konstrukcję.
Sprawa budowy masztu zgłoszona została do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Zakopanem, który ma wkrótce zbadać legalność inwestycji.
Źródło: www.gazetakrakowska.pl