Idą na Rysy, by uczcić pamięć licealistów z Tychów
Tuż przed rocznicą tragicznych wydarzeń pod Rysami trzech ochotników planuje zdobyć szczyt, upamiętniając w ten sposób ofiary.
28 stycznia 2003 roku grupa licealistów z Tychów wyszła ze schroniska nad Morskim Okiem, planując wejść na szczyt Rysów. Nie było z nimi przewodnika tatrzańskiego, grupę prowadził nauczyciel, któremu uczniowie bezgranicznie zaufali. W drodze na wierzchołek, gdy idące na przedzie osoby (w tym nauczyciel) były już dość wysoko, pod nimi wyjechała lawina, porywając 13 uczestników wycieczki. Zginęło wówczas 8 osób – ciała 6 wepchnięte zostały pod taflę Czarnego Stawu, znaleziono je dopiero na wiosnę.
Przed zbliżającą się rocznicą tych wydarzeń, trzech mężczyzn – Michał, Jarek i Kamil – chcą jutro (23.01.) wejść na Rysy, by uczcić pamięć ofiar tragedii. Jak sami przyznają, powodzenie tego planu zależy jednak od warunków pogodowych. – Ruszamy o 5 rano ze schroniska. Wyjść wyjdziemy, bierzemy jednak pod uwagę wycofanie się przy niesprzyjających warunkach. Śniegu może nie ma dużo, jednak podmuchy wiatru sprawiły, że miejscami zalegają większe ilości – mówi Michał Bilko, prowadzący profil fotograficzny Michał Bilko – fotografia tatrzańska.
Trzymamy kciuki za bezpieczną wyprawę.