Dolina Strążyska dostępna dla osób niepełnosprawnych. Rusza nowy projekt TPN
W Tatrach trwają prace nad wprowadzeniem coraz większych udogodnień dla osób z niepełnosprawnością ruchową.
W tym momencie liczba miejsc, w które dostać się mogą takie osoby jest mocno okrojona. Zasadniczo można tu wymienić jedynie Morskie Oko (asfaltowa droga) i Kasprowy Wierch (wjazd kolejką), ewentualnie początkowe fragmenty dolin takich jak Kościeliska czy Chochołowska. Tatrzański Park Narodowy chce to zmienić.
Na pierwszy ogień pójdzie Dolina Strążyska. „W planie mamy dostosowanie szlaku dla osób z niepełnosprawnością ruchową. To będzie nasz flagowy projekt w tym programie. Zostanie wygładzona nawierzchnia oraz pojawią się udogodnienia dla osób na wózkach m.in. specjalne ławo-stoły. Dodatkowo na szlaku pojawi się tablica tyflograficzna z makietą Giewontu, czyli napisana w języku Brailla, oraz audio przewodnik. Ten ostatni będzie usprawnieniem dla osób niewidomych i słabowidzących” – mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską Maria Król z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Park zakupił również dwa specjalne wózki tzw. Joëlette. „To specjalistyczny sprzęt francuskiej firmy Ferriol-Matrat. Jest przystosowany do poruszania się w trudnych górskich warunkach. Wózek ma formę lektyki z jednym kołem z kubełkowym siedziskiem i czterema uchwytami dla dwóch osób pomagających.” – czytamy w serwisie gazetakrakowska.pl. Wózki będą wynajmowane turystom, oczywiście w oparciu o odpowiedni regulamin.
Ale to nie wszystko. W planie jest także zakup elektrycznych przystawek do wózka inwalidzkiego. Mają one postać przedniego koła z kierownicą wraz z zamontowaną w baterię elektryczną. „Taka dostawka pasuje do każdego typu wózka. Jej montaż jest banalnie prosty. To na pewno ułatwi poruszanie się po szlaku m.in. do Morskiego Oka czy Doliny Kościelskiej. Osoba niepełnosprawna nie będzie musiał używać siły własnych rąk czy być wspomagana przez inna osobę. Będzie mogła samodzielnie dojechać do celu” – wyjaśnia Gazecie Krakowskiej Maria Król.