14 gru 2021

Ze schroniska na Kondratowej musi zniknąć kot. Wszystko dzięki „życzliwemu” pismu do TPN

Po wpłynięciu zawiadomienia do Tatrzańskiego Parku Narodowego właściciele schroniska na Hali Kondratowej muszą szukać nowego domu dla mieszkającego tam kota.

 

Wczoraj internet obiegła informacja o zaginięciu schroniskowej kotki Fanty. Była widziana w rejonie Kasprowego Wierchu, bardzo możliwe, że jacyś turyści po prostu zabrali ją na dół. Niestety, liczne apele nie przyniosły skutku i nie udało się na razie odnaleźć śladu po Fancie.

Tymczasem poszukiwania stały się dla niektórych internautów pretekstem do ogólnej dyskusji o przebywaniu kotów w schronisku na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Warto nadmienić, że koty na Kondratowej mieszkają od dawna i dotychczas nie było z nimi większych problemów. Tymczasem dziś okazało się, że nowego domu szukać należy dla Filemona, drugiego kota zamieszkującego schronisko.

W związku z ogromnym zaangażowaniem w poszukiwaniu Fanty, ale i pewnej Pani, która wystosowała oficjalne pismo do TPN dotyczące nielegalnego przebywania kotów w schronisku, oraz posługiwania się nimi do kłusownictwa (to nie żart), zmuszeni jesteśmy oddać drugiego kota Filemona do adopcji.” – czytamy na profilu schroniska na Facebooku. „Kotek przyszedł do nas kilka miesięcy temu. Był głodny i zmęczony. Wielokrotnie był zwożony do Zakopanego, ale zawsze do nas wracał. Nasze możliwości się wyczerpały, dlatego bardzo prosimy Was o pomoc w znalezieniu nowego domu dla Filemonka. Jedynym warunkiem jest lokalizacja tzn. im dalej od Tatr tym lepiej. Dla nowego opiekuna gratisowy nocleg w naszym schronisku w wybranym terminie.” – piszą właściciele, dodając życzenia spokojnych świąt dla „życzliwej” pani.

Tagi: Hala Kondratowa kot przyroda schronisko TPN zwierzęta


Powiązane artykuły