Na Kozi Wierch przez Żleb Kulczyńskiego (OPIS SZLAKU + ZDJĘCIA)

KolorCzas przejściaTrudność
Kolor:
Czas przejścia:
3 godz. 15 min
Trudność:

Żleb Kulczyńskiego stanowi jeden z najtrudniejszych sposobów dotarcia na grań Orlej Perci. Szlak prowadzi wśród surowej skalnej scenerii, miejscami po dość kruchym podłożu. Pokonanie żlebu ułatwiają liczne łańcuchy i klamry. Końcowe podejście na Kozi Wierch nie przedstawia już większych trudności.

Wychodząc ze schroniska na Hali Gąsienicowej idziemy w kierunku Kasprowego Wierchu. Około 100 metrów dalej, niebieski szlak odbija w lewo. Kamienna ścieżka prowadzi zboczami Małego Kościelca nad Czarny Staw Gąsienicowy (uwaga: zimą występuje tu duże zagrożenie lawinowe). Mniej więcej w 1/3 trasy mijamy pomnik Mieczysława Karłowicza, kompozytora i znawcy Tatr, który zginął tu pod lawiną w 1909 roku. Po około 30 minutach osiągamy brzeg jednego z najpopularniejszych jezior tatrzańskich. Pięknie prezentuje się stąd Orla Perć od Małego Koziego Wierchu do Granatów. Po prawej stronie nad stawem góruje natomiast Kościelec.

My skręcamy natomiast w lewo. Niebieski szlak obchodzi brzeg Czarnego Stawu Gąsienicowego. Przechodzimy przez wypływający z jeziora potok i po kilku minutach dochodzimy do skrzyżowania z żółtą trasą na Skrajny Granat. Idziemy prosto, trzymając się znaków niebieskich. Wkrótce mijamy staw, za którym teren zaczyna się wznosić, a krajobraz staje się bardziej surowy. Szlak wiedzie przez rumowiska skalne, w jednym miejscu przydatna może być pomoc rąk. Podejście doprowadza nas do kolejnego rozdroża. Skręcamy tu w lewo, na żółty szlak, którym dojdziemy na samą Kozią Przełęcz (45 min). Po chwili mijamy niewielki Zmarzły Staw, obok Czarnego Stawu jedyny zbiornik wodny w tej części Doliny Gąsienicowej (o wiele więcej znajduje się po drugiej stronie Kościelca i Małego Kościelca).

Trasa prowadzi w górę po skałach, miejscami mamy do pokonania niewielkie trudności. Kilka minut później osiągamy dolne piętro Koziej Dolinki. Znajduje się tu następne skrzyżowanie szlaków – żółto znakowana ścieżka biegnie dalej w kierunku Koziej Przełęczy, my zaś skręcamy w lewo na szlak zielony. Nie idziemy nim jednak długo, docelowo prowadzi bowiem na Zadni Granat. Kilka minut później odbijamy w prawo, podążając od tej chwili za czarnymi znakami.

Trasa wiedzie najpierw kamienną ścieżką, a następnie przez rozległe piarżysko położone u stóp otaczających nas ścian. Wśród rumowisk skalnych dochodzimy do podnóża Rysy Zaruskiego. Po wejściu w ścianę należy uważać, gdyż nawet latem często zalegają tu płaty śniegu. Podchodzimy w górę po skałach, gdzieniegdzie pomagając sobie rękoma. Pojawia się pierwszy łańcuch i metalowy pręt ułatwiający trawers płyty skalnej.

W końcu docieramy do najtrudniejszego miejsca na szlaku. Przed nami bardzo stromy komin. Na całej długości (ok. 20 metrów) ubezpieczony jest łańcuchami. Ponad kominkiem przechodzimy wąską półką nad dość mocno eksponowanym miejscem – dla ułatwienia zamontowano tu kolejną poręcz. Na całej trasie skały mogą być śliskie, a po opadach deszczu płynąć nią może nawet strumień.

Dalej idziemy po łańcuchach, aż wreszcie docieramy do miejsca, w którym czarny szlak łączy się ze znakowaną na czerwono Orlą Percią. Wchodzimy teraz w górną część żlebu. Ostatni odcinek jest już o wiele łatwiejszy, choć należy oczywiście zachować wzmożoną ostrożność (mokre podłoże, strącane kamienie). Po ok. 50 minutach wspinaczki od wejścia w ścianę trasa wyprowadza nas na grań. Jesteśmy na Przełączce nad Buczynową Dolinką.

Dalszy odcinek, czyli podejście na Kozi Wierch to bodaj najłatwiejszy fragment Orlej Perci. Wędrujemy wyłożoną kamieniami ścieżką, poniżej grani, podziwiając piękne widoki na Tatry Wysokie. Wkrótce dochodzimy do miejsca, w którym z lewej strony dołącza czarny szlak z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Ostatnia część trasy jest bardziej stroma, jednak nie zawiera większych trudności technicznych. Na szczyt Koziego Wierchu (2291 m n.p.m.) wchodzimy po ok. 45 minutach od opuszczenia Żlebu Kulczyńskiego.

Z Koziego Wierchu zejść możemy do Doliny Pięciu Stawów Polskich lub wrócić tą samą drogą. Na odcinku Orlej Perci od strony Zawratu obowiązuje bowiem ruch jednokierunkowy.

Galeria szlaku:

Powrót do listy szlaków