TOPR: To był jeden z najtragiczniejszych sezonów letnich w Tatrach
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podsumowali tegoroczne lato w Tatrach.
Od 15 czerwca do końca września ratownicy TOPR byli wzywani do 613 wypadków. W analogicznym okresie ubiegłego roku było to 367 wypadków.
W polskiej części Tatr zginęło latem 8 osób. „Ten sezon można zaliczyć do najbardziej tragicznych” – ocenia w rozmowie z PAP ratownik TOPR Andrzej Maciata. „W minionym sezonie letnim mieliśmy dwa bardzo poważne zdarzenia. Jedno to wypadek masowy na Giewoncie, gdzie po tragicznej burzy pomocy udzieliliśmy 157 osobom. Pomagaliśmy także 400 osobom, które utknęły na szczycie Kasprowego Wierchu. Wówczas po burzy, awarii uległ mechanizm kolejki linowej, dlatego turystów musieliśmy w nocy ewakuować na dół” – dodaje.
Na stałe w historii TOPR zapisze się również akcja ratunkowa w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. W wyniku odcięcia drogi wyjścia przez wodę, która zalała jeden z korytarzy w najtrudniejszych partiach jaskini utknęło dwóch grotołazów. Skala prowadzonych działań była olbrzymia – trwały one łącznie miesiąc. Niestety, grotołazów nie udało się uratować. Więcej informacji o akcji w Jaskini Wielkiej Śnieżnej znajdziecie TUTAJ.
Ratownicy oceniają, że w minionym sezonie mieli do czynienia ze znacznie większą liczbą zachorowań w Tatrach, czyli interwencji wynikających nie z wypadku, a problemów zdrowotnych u turystów.
fot. Maciej Chochla, źródło: PAP