Ratownicy walczą o dotarcie do uwięzionych grotołazów. Konieczne działania pirotechniczne
Nadal nie ma kontaktu z grotołazami, którzy zostali uwięzieni w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach.
Od wczorajszego popołudnia trwa akcja ratunkowa w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Dwóch grotołazów zostało uwięzionych na głębokości ok. 400 metrów w tak zwanych Przemkowych Partiach po tym jak drogę wyjścia odcięła im woda, która zalała korytarz.
Trwa najtrudniejsza akcja ratunkowa ostatnich miesięcy. W obrębie jaskini działa ponad 20 ratowników TOPR i strażaków, którzy szukają różnych sposobów ratunku dla grotołazów.
Weszli oni do jaskini w czwartek 15 sierpnia, ostatni kontakt z nimi koledzy mieli w sobotę ok. 2 w nocy, czyli 36 godzin temu.
Ratownikom udało się dotrzeć w rejon, w którym ostatnio przebywali grotołazi, ale nie nawiązano kontaktu. Bardzo możliwe, że konieczne będzie przeprowadzenie skomplikowanych działań pirotechnicznych i poszerzenie korytarzy jaskini. Cała akcja może potrwać nawet kilka dni.
fot. Fundacja Ratownictwa Tatrzańskiego TOPR