105. rocznica powstania TOPR
Dokładnie 105 lat temu, 29 października 1909 roku utworzono Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Wraz z rozwojem turystyki tatrzańskiej na przełomie XVIII i XIX wieku rosła liczba wypadków w górach. Pomysł utworzenia stowarzyszenia, którego celem byłoby ratownictwo górskie po raz pierwszy pojawił się w 1907 r. na łamach czasopisma „Taternik”. Nie od razu został on zrealizowany z powodu nieprzychylności władz austriackich. Impulsem do coraz większych starań na tej płaszczyźnie był wypadek Mieczysława Karłowicza, który w lutym 1909 r. zginął w lawinie na zboczach Małego Kościelca. Ostatecznie 29 października 1909 r. we Lwowie powołano Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Siedzibą organizacji stał się Dworzec Tatrzański, a jej symbolem niebieski krzyż na białym tle. W wyniku obrad podczas pierwszego Walnego Zgromadzenia, prezesem TOPR został Kazimierz Dłuski, naczelnikiem Mariusz Zaruski, zaś jego zastępcą Klimek Bachleda.
Drugi paragraf statutu głosił: „Celem Towarzystwa jest poszukiwanie zaginionych turystów i niesienie pierwszej pomocy w nieszczęśliwych wypadkach na obszarze Tatr.” (M. Jagiełło, „Wołanie w górach”)
Początkowo Służba Ratunkowa liczyło tylko 11 ratowników. Grupa ta powiększała się później o kolejnych ochotników. Przez pierwsze 20 lat działalności TOPR, do 1939 r., przyrzeczenie złożyło 50 ratowników.
W czasie II wojny światowej TOPR funkcjonował pod nazwą Freiwillige Tatra Bergwacht. W 1952 r. włączony został natomiast w strukturę Górskiego Ochotniczego Towarzystwa Ratunkowego, by cztery lata później zacząć działać pod nazwą Grupy Tatrzańskiej GOPR. Okres przynależności do GOPR trwał do 1991 r. Obecnie TOPR to organizacja przynależna Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.
Niezwykle ważną datą w historii ratownictwa górskiego w Tatrach jest rok 1963. To wtedy zapoczątkowany został jego zupełnie nowy rozdział – ratownictwo śmigłowcowe. Po raz pierwszy pilotowany przez Tomasza Augustyniaka śmigłowiec interweniował w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, skąd turystka ze złamaną nogą przetransportowana została do Zakopanego. Wprowadzenie śmigłowca do akcji ratunkowych i stałe doskonalenie sposobów jego użycia pozwoliło w późniejszych latach ocalić wiele ludzkich żyć.
W 1992 r. prezydent Lech Wałęsa przekazał pogotowiu śmigłowiec PZL W-3 Sokół. Niestety, dwa lata później uległ on katastrofie, w wyniku której zginęły cztery osoby – dwóch pilotów i dwóch ratowników. W 1995 r. TOPR otrzymał nowego „Sokoła”, będącego w gestii Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dziś Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe liczy ponad 250 członków. W skład Straży Ratunkowej wchodzi 36 ratowników zawodowych, pozostali zaś znajdują się „w stanie spoczynku”, lecz pełnią dyżury informacyjne i wspierają inne działania statutowe organizacji. Ratownicy interweniują praktycznie wszędzie – na ścianach, w dolinach, w jaskiniach, pod wodą czy wreszcie na stokach narciarskich. Roczna liczba interwencji wynosi średnio ok. 2,5 tysiąca.
W dniu ich święta wszystkim członkom TOPR życzymy motywacji do pracy, cierpliwości do turystów i bezpiecznych powrotów z akcji ratunkowych.
fot. www.topr.pl