Zadzwoniły po TOPR, bo…zrobiło się ciemno
Ratownicy TOPR dostali wczoraj wezwanie od turystek, które zapomniały o zabraniu na szlak źródła światła.
Jak informuje Onet.pl, po godzinie 19 do centrali TOPR zadzwoniły turystki przebywające w Dolinie Miętusiej. Powiedziały, że zrobiło się ciemno, nie mają latarek i nie są w stanie kontynuować zejścia. Na pomoc wyruszyła 3-osobowa grupa ratowników. W trakcie dojazdu, otrzymali oni informację, że kobiety napotkały innych turystów, którzy mają światło i z nimi zejdą do Kir.
Pamiętajmy, że jesień w Tatrach to nie tylko zmiana krajobrazu, lecz również skrócenie długości dnia. Zmierzch zapada teraz dużo wcześniej niż latem, o godzinie 19 jest już ciemno. Wycieczki należy zatem zaczynać jak najwcześniej, tak aby bezpiecznie zakończyć ją przed zmrokiem. Ratownicy apelują o zabieranie na szlak latarki lub czołówki.
Źródło: Onet.pl
Fot. Marcin Bukowski, www.marcinbukowski.com.pl