31 paź 2015

Ojciec zabrał dzieci na Gerlach. Utknęli w trudnym terenie, bez żadnego sprzętu

Ojciec zabrał dzieci na Gerlach. Utknęli w trudnym terenie, bez żadnego sprzętu

Chwile grozy i akcja ratunkowa na najwyższym szczycie Tatr.

 

Do ratowników Horskiej Zachrannej Slużby (słowacki odpowiednik TOPR) zadzwonił turysta z Węgier z prośbą o pomoc dla siebie i swoich dzieci. Nie potrafił jednak powiedzieć gdzie się znajduje. Okazało się, że wraz z synem i córką wybrał się na Gerlach, najwyższy szczyt Tatr, na który nie prowadzi żaden szlak turystyczny (wycieczki możliwe są z kwalifikowanym przewodnikiem), a drogi wejściowe charakteryzują się znacznymi trudnościami.

Ze względu na kłopoty zdrowotne i trudny teren nie byli w stanie kontynuować wycieczki. Rozpoczęto akcję ratunkową z udziałem śmigłowca, z którego pokładu udało się zlokalizować turystów. Byli kompletnie nieprzygotowani do panujących w tym rejonie zimowych warunków, nie posiadali też żadnego sprzętu do wspinania. Cała trójka została szczęśliwie przetransportowana do schroniska Śląski Dom. Do tragedii brakowało jednak niewiele…

Źródło: www.hzs.sk, fot. Jan Gruszecki

Tagi: akcja bezpieczeństwo Gerlach HZS pomoc ratownictwo


Powiązane artykuły